Ludzie już opowiadają o wielkim statku, który ma przypłynąć do portu Flotsam. Podobno załoga statku niegdyś była piratami, których złapali i zamknęli do więzienia za spustoszenie kiedyś największego portu na świecie. Dostali wyrok śmierci. Więzienie w jakim ich zatrzymali znajdowało się na wyspie, a raczej wysepce. Budynek zajmował cały obszar tego suchego lądu (coś jak Alcatraz). Za kilka dni statek dobije do portu, a wtedy wszyscy mężczyźni zostaną zamordowani lub wywiezieni do innych krajów na robotę w kamieniołomach, kobiety zgwałcone, dzieci utopione, albo wygłodzone, domy zrabowane i spalone. Po Flotsam zostaną tylko mury i kamienne budowle. Mieszkańcy już teraz uciekają do Romy i opowiadają o przypłynięciu statku. Władca Romy nie przejął się tym, gdyż nie wierzył mieszczanom. Dlatego strzeżcie się i bądźcie czujni, bo śmierć może nadejść lada chwila.